09.12.2017

•9• blogmas [tee-time]



Jestem kawoszką. A jak nie pije kawy to zwykłą niegazowaną wodę. I tak hulam zazwyczaj przez cały rok. 
Jedynie zimą zamieniam wodę na herbaty. I od razu życie robi się bardziej skomplikowane: Nie lubię czarnej, zieloną piję rzadko - bardziej preferuję białą, owocowa musi tak samo spełnić swoje kryteria bo owocowa owocowej nierówna. Natomiast lubię herbaty rooibos, jednak najbardziej jestem fanką ziołowych herbat.
Przede wszystkim - stawiam na sypane.

A moje ulubione na tę porę roku zamieszczam poniżej:



Oma Jansen -  cynamonowa, owocowo-słodka
Tę herbatę odkryłam parę lat temu, szukając w ciąży "coś do picia". I tak zostało, że co sezon do niej wracam. Jest ona moją ulubioną, zaraz po zwykłym rumianku. Mimo nuty cynamonowo - owocowej kwalifikuje się do herbat ziołowych.

Składniki: cynamon, skórka pomarańczy, poślubnik, rumianek, dzika róża, kawałki jabłka





Väterchen Frost - kremowo słodka
Łagodna i delikatna. Tak samo jak herbata powyżej dominowała u nas ostatnimi latami. Jest wyłącznie dostępna zimą o nazwie "Tatusiek Mróz". :)


Składniki: zielona herbata, amarantus ekspandowany, aromat,  chaber, lukrecja




Wintergenuss - cynamonowo owocowa
Mój najstarszy ulubieniec, piję ją odkąd pamiętam. Pojawia się w listopadzie i znika w lutym. Jest bardzo zbliżona do pierwszej herbaty, jednak w odróżnieniu dominują tu owoce. Moja naj naj naj!

Składniki: jabłka, dzika róża, skórka pomarańcza, aromat jabłkowo-cynamonowy, goździki, cynamon, skórka cytryny


Apfelstrudel - słodki jabłecznik
Czasami kupię herbatę tak ot do wypróbowania, szczególnie jak mam gości, bo herbat pije się wtedy na ogół więcej. Lubię saszteki dokładać do świątecznych kartek... także na takie herbatki co jakiś czas się kuszę. Z racji że jest słodzona stewią, jest dla mnie za słodka i mieszam w dzbanku z tą powyżej.

Składniki: jabłka, dzika róża, aromat jabłecznika, skórka pomarańczy, liście stewii, poślubnik, biały poślubnik


Dwie następne pozycje są nowościami w naszej domowej herbaciarni.
Heiss & Innig - intensywnie owocowa, otulona nutą wanilii
"Gorąco & serdecznie" jest typowo owocową herbatą i kupiłam ją z polecenia, ale rownież dlatego, że bosko pachnie :) Jak widać jest to mieszanka suszonych owoców i tak też smakuje.

Składniki: jabłka, skórka dzikiej róży, poślubnik, czarny bez, aromat, suszone truskawki i maliny, liście truskawki, kawałki wanilii



Grüner Rooibos - orzeźwiająco ostrawy
Kupiłam z myślą o mężu, bo on raczej nałeży do tych, którzy piją herbaty... jak ja to nazywam  bardziej "wytrawne" i do tego bardzo lubi imbir. Mimo dominującej owocowej nuty limonki, przebija się lekko ostrawy imbir tworząc naprawdę fajny smakowity rozgrzewający duet. Podpijam mu, więc kupiłam ponownie ;)

Składniki: zielony niefermentowany Rooibos, kawałki imbiru, skórka cytryny, naturalny aromat, skórka pomarańcza, nagietek



A jakie są twoje ulubione herbaty na ten zimowy czas?

1 Kommentar:

  1. Zimą lubię owocowe, ale bez cynamonu. Ostatnio Magia Świąt, bo jakby inaczej

    AntwortenLöschen