21.12.2017

•19-24• blogmas

Z racji kompletnego braku czasu i dodatkowo wyjazdu na głowie, urywam niestety-stety w tym miejscu móją przygodę z blogmasem. W tym roku miałam ogromną przyjemność tworzenia tych dni... ale co trzeba, to trzeba. 
Na koniec mała świąteczna niespodzianka - szczególny wpis.
Po tylu latach blogowania wypada się ciut przedstawić :)
  1. Jestem brunetką, która jeszcze nigdy nie farbowała włosów. Jednak bardzo podoba mi się uroda skandynawska.
  2. Dopasowywuję język do swoich potrzeb. Jeśli nie ma słowa, to je stwarzam, po czym wierze że ono naprawdę istnieje.  
  3. Nie lubię odgłosów jedzenia a mlaskanie (nawet u dzieci) doprowadza mnie do białej gorączki.
  4. #happyhappy , #greenisgood, #pozytywnieiaktywnie, #thegoodlife 
  5. Od 6 lat używam naturalnych kosmetyków, i naprawdę wierze, że dzięki nim nie widać mojego wieku.
  6. To, że wychowałam się bez ojca, sprawia że relacja mojego męża z naszymi synkami jest dla mnie całkowicie czymś nowym, poniekąd nie do zrozumienia, ale niesamowicie pięknym doznaniem.
  7. Lubię prowadzić auto,
  8. ale niecierpię tankowania. Potrafię zajechać do domu na ostatnich kroplach, po drodze umierać z tysiąc razy, ale nie zatankuję - potem wysyłam męża wieczorową porą na tankowanie. No chyba, że już faktycznie M-U-S-Z-Ę, to zatankuję i nie mam przy tym żadnych problemów. Sama nie wiem czemu takie odstawiam cyrki ;)
  9. Karma, baby, karma.
  10. Z wykształcenia jestem Lingwistką. Maturę mam natomiast z profilem socjalno-wychowawczym, po czym rownocześnie ze szkołą, pracowałam przez rok w przedszkolu. Był to jeden z najfajniejszych okresów mojego „dorastającego” życia.
  11. Z zamiłowania jestem ... Perfekcyjną Panią Domu. 
  12. Poza tym partnerką, mamą, córką, siostrą, przyjaciółką, nianią, przedszkolanką, menedżerką, sekretarką, sprzątaczką, kucharką, koleżanką, planerką, kreatywną duszą, studentką, ogólnie dość pozytywną kobietą - niekoniecznie w tej kolejności. 
  13. Umiem grać na flecie poprzecznym i grałam pewien czas w orkiestrze- w przyszłości chciałabym nauczyć się grać na pianinie.
  14. Lubię promienie słońca na twarzy, dobrą kawę, pozytywnych ludzi i wartościowe rozmowy.
  15. Slogan "but first coffee" wywołuje u mnie reakcję alergiczną. Nie znoszę! I to mimo miłości do kawy. Tak samo reaguję na kody zniżkowe zergarów DW i na „głupotę” niektórych osób. Ogólnie, szybko się irytuję.
  16. Harrego Pottera czytałam minimum 7 razy.... z każdą nową książką czytałam wszystkie części od początku. Ten czas (=nieograniczone czytanie książek do białego rana) jest jednym z najmilszych nastoletnich wspomnień. Czytałam praktycznie wszędzie. Wspominając ten okres widzę siebie zwiedzającą z Rodzicami Irlandię. Potrafiłam dosłownie nie wychodzić z auta, oburzając się kiedy jednak zmuszano mnie, aby oglądać jakieś nudne cliffy :D
  17. W szale Harrego Pottera wysłałam koleżance list z powiadomieniem, że została przyjęta do nowej szkoly w Hogwarts, rzecz jasna ze stemplem z wosku na kopercie :) Zawsze miałam zamiłowanie do szczegółów.
  18. Tańczyłam jako nastolatka wiele lat Jazz Dance. Od tej pory nie maluję praktycznie oczu żadnymi cieniami. Nie mam też żadnej palety do oczu. Tańczę za to do dziś- w domu, najlepiej do głośnej muzyki.
  19. Swojego Męża poznałam w .... kościele :)
  20. Myślę, że szufladkowanie siebie/innych jest bardziej męczące niż światu potrzebne. Nie jem mięsa, co nie czyni mnie od razu wegetarianką. Unikam nabiału i jem dużo zieleniny, choć nie jestem weganką, bo za bardzo lubię dojrzałe sery i mozarellę.  Dla samej Panna Cotty/Tiramisu nie mogłabym być weganką ;) To tylko przykład. Nie potrzebuję stempla na czole, które mnie  definiuje. Myślę, że na każdym kroku próbujemy się wcisnąć w jakiś już obecny schemat. Patrz punkt 12- możemy być o wiele więcej niż się na pierwszy rzut oka może wydawać. Nie dajmy się zredukować ani oceniać. Każdy z nas jest inny i ma swój styl na życie, nie potrzebujemy na to szufladki, które poniekąd ograniczają.
  21. "Travel - the only thing you buy that makes you richer" - słowa, w które bezwarunkowo wierze i pewne nastawienie, którym chciałabym zarazić swoje dzieci.
  22. Kręcę włosami jak nad czymś mocno myślę- mam to po Mamusi ;)
  23. Lubię siebie za to, że doceniam drobnostki w życiu i otwarcie sie nimi cieszę. Celebruję codzienność i to czyni mnie szczęśliwą. Lubię też spędzać czas wyłącznie ze sobą.
  24. last but not least: cześć, jestem Raissa! Mam 30 lat, robię reset i odkrywam smak życia na nowo. Fajnie, że tu jesteś.



🎄Wesołych, ciepłych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Niech magia i wzajemna życzliwość będą z nami! 🎄

5 Kommentare:

  1. Punkt 3 ;) Ja też i jak miło, że nie jestem sama. ;)
    Wesolych Swiat Bozego Narodzenia! :)

    AntwortenLöschen
  2. 13. chyba jeszcze wiele rzeczy o Tobie nie wiem ;p, miedzy innymi za 23. Cie uwielbiam;)

    AntwortenLöschen
  3. Nie pamiętam, jak wyglądają moje włosy, jak nie są czerwone ;)

    AntwortenLöschen