02.12.2017

•2• blogmas [matylda]



Opowieści wokół krowy Liselotty, którą w polskim wydaniu nazwano krową Matyldą (bez komentarza!!!) towarzyszą nam praktycznie już od narodzin Juniora. Piękne ilustracje i zabawne historie krowy i jej przyjaciół - nie można ich nie lubić i chociażby jedna pozycje z przygodami warto mieć w domu! *Dobry na prezent od mikołaja :)*


W tym roku jako kalendarz adwentowy dla Chłopców dołączyła do nas wielka świąteczna księga z Listelottą. Nareszcie. Chodzę wokół niej już od jakiegoś czasu, ale jeszcze rok temu miałam wrażenie, że ta książka dla 3,5 latka nie będzie właściwa. Tym razem w "w dziecięcym" adwencie będzie rządzić Liselotte i jej zwariowani przyjaciele. Otwierając codziennie podwójną stronę z przewodnim tematem, zyskujemy nie tylko automatycznie pomysły co z pociechami w te długie grudniowe popołudnia robić, ale przede wszystkim spędzamy aktywnie razem czas. Będziemy malować, śpiewać, majsterkować,  piec, tworzyć i i i... 

Książka ta jest przeurocza (zresztą jak każda inna), a dbałość o nawet najmniejsze szczegóły sprawia, że samo jej oglądanie jest miłą przyjemnością - nawet ja, jako dorosła siedzę i po cichu podziwiam.


2 Kommentare: