16.12.2017

•16• blogmas [md]



Musiałabym się mocno zastanowić od ilu już lat czytam toczące się życie wokół Magicznego Domku- jeszcze kiedy główni domownicy nie byli rodzicami  ani nawet małżeństwem. Kiedy to jeszcze magiczny domek był mieszkankiem nad mieszkaniem Babci. 
Więc sporo sporo czasu.

Mało blogów czytam regularnie, ale do nich lubię wracać... za ich ciepło, klimat i autentyczność, które zostają uwiecznione przez Panią Domu, Gusię. 

Dziewczyna również uwiecznia grudzień codziennymi wpisami. I taka moja mała propozycja na dziś - lub idealnie na nieśpieszny jutrzejszy poranek: z kubkiem gorącej herbaty zapukajcie do Magicznego Domku, na pewno was przyjmie i ugości chwilą spokoju i serdecznymi wpisami.


Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen