09.08.2017

summer vibes

Niby jest sierpień, niby środek lata i dla wielu czas wakacji.
Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to już nie jest to. 
Mimo do jesieni jeszcze chwila, to wyczuwalna jest już w powietrzu. 

Nie wylatuję w myślach otaczając się puchowym szalikiem, nie kupuję dyni, nie zamieniam torebki na jesienną. 
Nie chcę niczego przyśpieszać... raczej dostrzegam zmiany, które sierpień ze sobą niesie. Uśmiecham się do nich. 

Ale jeszcze na chwilę odwracam się ku temu plecami. 

Lubię swoje słońcem muśnięte ciało i białe paznokcie. 
Zapach grilla i otwarte na oścież okna. Taras, który zamienia się latem w dodatkowy pokój. 
Zieleń i długie sukienki. 
Jestem dzieckiem bosych stóp, z arbuzem pod pachą i okularami na nosie jeszcze na chwilę chcę się tym wszystkim (na)cieszyć. 

Przecież nam tak mało do szczęścia potrzeba. Prawda?!


08.08.2017

B.Wood - 'Private Entrance'

Rzadko się zdaża, żebym z biegu wróciła z książkami. Na pewno wyglądałam zabawnie, ale nie mogłam wokoł skrzynki z książkami przebiec obojętnie.

W ręce wpadła mi Barbara Wood, nijako zanana rownież pod pseudonimem Kathryn Harvey. 

Opowieść szybko mnie wciągnęła, historia jest ciekawa, nieprzewidywalna i trzyma w napięciu aż do końca. 
Czego chcieć więcej, jednak erotyczna strona powieści mnie czasami naprawdę męczyła.


03.08.2017

pocketful of sunshine

"There's a place that I go,
That nobody knows.
Where the rivers flow,
And I call it home"
-Natasha Bedingfield-