31.10.2011

love at first sight

Weekend minął w wirze zalatanych godzin w sklepach meblowych, np. IKEA. Choć nie kupiliśmy prawie niczego, mamy za to full inspiracji i długą listę na następny raz; mając wtedy w kieszeni już klucz od mieszkania, możemy od razu zawieźć, rozpakować, skręcać i zacieszać się na miejscu...we własnych czterech ścianach.
Nadal trwają debaty o kolory i meble. Kuchnia prawie zaprojektowana, łazienka również cieszy się swoimi pierwszymi kształtami i kolorystyką. Sypialnia szuka jeszcze swego (choć szafa i komoda wybrana), a w pokoju dziennym trzeba wreszcie wybrać sofę, bo wszystko inne jest już na liście. 
Jednak z tym oto obiektem była to miłość od pierwszego wejrzenia i nie możemy się doczekać kiedy będzie stał u nas w pokoju i nacieszał oko.

3 Kommentare:

  1. hehe ale ladne :) ma to tez funkcje lampy? co tam za sloiczki stoja?

    AntwortenLöschen
  2. Nie ma fukcji lampy,a szkoda ;) To co widzisz, co wyglada jak sznureczek, to kartka z cena. A te kubki i szklanki to dekoracja.

    AntwortenLöschen
  3. hahaha a ja myslalam, ze ten sznureczek to wlacznik do swiatla :) bardzo ladne :) co zamierzasz tam poustawiac?:)

    AntwortenLöschen