10.02.2012

cytrynka vs. mięta

Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam lody o smaku cytrynowym. 
Gdy mieliśmy jechać do Polski, pytałam się wtedy Mamy, czy w Polsce też będą lody....lody o smaku cytrynowym.

Teraz, dobre 20 lat później może niekoniecznie jadę do Polski po lody, ale uwielbiam przywozić barszcz, musztardy, peelingi do ciała albo jak np. następnym razem: lakier do paznokci w kolorze miętowym.
Nie dlatego, że tych rzezczy tu nie ma... po prostu tak już jest, i to lubię.

(fot. via Ana)

5 Kommentare:

  1. Pana Meza tez ponoc z Polski przywiozlas :)

    AntwortenLöschen
  2. Usmiecham sie do komentarza Pana/Pani Anonima ;)

    Ja tez tak mam odkad wyjechalam. Coraz wiecej rzeczy przywoze z Polski, o ktorych bym wczesniej pewnie nie pomyslala, ze sa jakies szczegolne;)
    A co do lakierow to ostatnio zakochalam sie w serii firmy ESSIE (do dostania w Niemczech w Douglasie, Przyjaciolka sobie ostatnio tam kupila). Latwo sie naklada i wytrzymuja (przynajmniej u mnie) dluzej niz inne marki :) No i maja fajne kolory:)
    Sciskam!

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Pan/Pani Anonym jest widocznie dobrze poinformowany/a, wiec czemu tak anonimowo? Rowniez sie usmiechnelam, bo zabrzmialo jakbym meza kupila, zabrala i 'se' przywiozla ;) no coz.

      Agnieszko, dzieki za podpowiedz. Nie slyszalam jeszcze o tej firmie. Ja jestem milosniczka firmy KIKO :D tylko niestety malo jest tych sklepikow w DE, i na moje nieszczescie akurat tu go nie ma. Kolejny argument, zeby wrocic do 'mojego studenckiego miasta'. :)
      Ale kto wie, moze ESSIE bedzie nowym odkryciem :) Pozdrawiam cieplusio!

      Löschen
  3. "Bardzom ciekawa" gdzie jest sklep z mężami???? ;P

    p.s.
    Ale wiesz co...u NAS W POLSCE są przepyszne lody o smaku...miętowym :)
    Lody+lakier - takie dwa w jednym :)

    AntwortenLöschen
  4. Hahaha ja nie wiem ;) ale moze Pan/Pani Anonimowy/a cos wiecej wie?

    Lody poprosze, a lakier przyniose...i bedziemy mialy dwa w jednym :)

    AntwortenLöschen