29.02.2012

biblioteka

Po dwóch miesiącach w nowym mieście w końcu zapisałam się do biblioteki miejskiej. 

Wracając do domu z odczuwalnym ciężarem w torebce naszła mnie nagle pewna myśl: 'Czy teraz, gdy wypożyczam książki nie będę ich już kupować?!'


4 Kommentare:

  1. Pytanie z tych b. waznych!;)Tez sobie zadalam jak poszlam w koncu do bilioteki. Nadal kupuje, ale tylko kulinarne. Ale mam juz dluuuuga liste na rozne ksiazki, ktore chce kupic w Polsce, bo chce po polsku troche poczytac. Stesknilam sie za ojczystym jezykiem :)
    Milego dnia! Z ksiazkami:)

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Do kulinarnach ksiazek (mam ich tylko pare) tak naprawde chyba jeszcze nie doroslam- czyli nie czuje potrzeby ich kupowania ;)
      Rozumiem Twoja 'tesknote' - tez zawsze z mila checia poczytam sobie polska ksiazke.
      Niebawem bedziesz 'blisko' to je wszyyyyyyyystkie kupisz ;)

      PS. Lubie Twoje nowe zdj! :))

      Löschen
  2. Ja kiedyś tylko wypożyczałam i teraz moja biblioteczka jest bardzo uboga, dlatego w obecnej chwili jak chcę coś poczytać to kupuję..

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Popieram!
      Marzy mi sie miec kiedys w domku sciane pelna ksiazek :)

      Löschen