05.01.2012

z cyklu: Ikea

Chłopiec mógł mieć może 13-14 lat, nie więcej. 
Jego(!) dziewczyna, z którą chodził za rękę, może 12...góra 13. 
On, styl ubioru i fryzury cały Justin Bieber. Grzywka, obniżone spodnie, kolczyk, guma w buzi, bluza.
Ona, za pomocą czarnej kredki chciała wyglądać na starszą, czując sie widocznie nieswojo.
On mową (ciała) dał do zrozumienia, jaki to on (nie) jest.
Razem wraz z jego rodzicami(!) szukali dla niego szafy. 
W międzyczasie się całowali, poprawiając sobie grzywkę, nie wypuszczając siebie z rąk.
Rodzicom jakby nie przeszkadzało.
A ja nie mogłam oderwać od nich oczu.
Byłam zdziwiona, pełna podziwiu, zirytowana: "no bo chwileczkę!"
Zdziwiona sytuacją, podziwiałam spokój matki i ojca, jednocześnie zirytowana dwojgiem nastolatków i spokojem rodziców  - no bo chwileczkę- przecież to dzieci!"

Mój ma
ły brat ma 13 lat- i nie wyobrażam sobie takiego zachowania, w ogóle, że on.... Fakt, miał już 'dziewczynę' ;)


(fot.google)

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen