03.04.2017

°monday°

Pierwszy kwietniowy tydzień zapowiada się spokojne, na ile pakowanie kartonów można podciągnąć pod ogólny stan spokóju, ale niech tak już będzie. 
Pierwszy taki tydzień od dawna, bo w marcu dominowały nerwy, niepokój i rozdrażnienie.

Jak dobrze, że mamy więc poniedziałek. Lubię poniedziałki. Naprawdę. 
Weekend rządzi się swoimi prawami, dlatego cieszę się kiedy znowu wstaję po 7 i jestem Panią swojego czasu - i jadłospisu :)

#pancakesmonday króluje u nas od jakiegoś już czasu. Wciąż mieszam mąki i próbuje nowego. Wiem już że dwa banany to o jeden za dużo, że wyłącznie na mące kokosowej się rozpadną, te z chia są ok, ale jajka to mus. Te dzisiejsze z mąki kokosowej i orkiszowej (pół na pół) to chyba będzie to ;)
Nie zawsze jest czas, czasami przygotowuje ciasto w niedziele wieczorem aby tylko z rana potrzebną ilość usmażyć. Zazwyczaj jednak lubię zacząć poniedziałkowy poranek właśnie tak-  smażenia nie przyspieszysz, a to czekanie jest takie uspakajające hehehe 🙊🙈


Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen