18.09.2016

Summer favs -beauty-



  • Mam czasami wrażenie, że  jestem jedyną kobietą na świecie, która nie ma żadnej paletki z cieniami do oczu. Nie posiadam, nie posiadałam choć co jakiś czas nachodzi mnie chęć kupna...na chceniu się jednak kończy :) Za to uwielbiam kredki do oczu i mam ich w porównaniu dość sporo. Do kolekcji dołączyła czarna z Longona - najlepsza, którą póki co miałam. W aplikacji jest inna, wpierw twarda ... potem miękka a co najważniejsze czerń zostaje czernią! Kupilam rownież kredkę Kiko koloru "dark amethyst"- fioletowo-brązowy odcień, którego szukałam od ponad dwóch lat i który według mnie bardzo ładnie podkreśla brązowo-zielone oczy. Mój ulubiony "taupe" z P2 został wycofany - i choć kolorów jest ogólnie dużo to ciężko było znaleźć godnego następcę. Udało się. Kredka Kiko jest świetna nie tyle co miękka to trwała - kupiłam jeszcze w dwa inne odcienie. Ups.
  • Olejek do demakijażu resibo. Jestem przekonana, że stan skóry zawdzięczamy w dużej mierze temu co jemy, odpowiednim nawodnieniu i stety-niestety hormonom. Pielęgnacja natomiast jest kropką nad i/lub wisienką na torcie - kto co woli :) Oczywiście, nie można lekceważyć tylko odpowiednio pielęgnować... ale ale ... podsumowując: mam wrażenie, że ten olejek mojej twarzy dobrze robi, skóra jest oczyszczona, gładka i ma to coś. Jedynie mam problem z demakijażem oczu, bo z rana budzę się trochę niczym panda czego strasznie nie lubię. Nie mam tego po używaniu oleju kokosowego lub masła od The Bodyshop... Także jestem trochę w kropce.
  • Olejki olejki.... Alverde Schönheitsöl (olejek piękna - czyż nie brzmi to kusząco?)  jest mieszanką 5 rożnych olei i pachnie po prostu pięknie. Razem z olejkiem Momme i szczotką stanowi podstawę pielęgnacji ciała w ostatnim czasie.
  • Mała miłość. Nie mogę inaczej powiedzieć. Krem CC Origins (na zdj próbka) sprawdził się idealnie w te letnie upały - będąc jednak dłużej na dworze nakładałam dodatkowo większy filtr. Bardzo bardzo polubiłam jednak efekt jaki ten krem daje. Nie waży się, skóra się pod nim nie poci, lekko matowi, ma delikatny nienachalny zapach (w przeciwieństwie do kremu BB np. od Nuxe!) wygładza i wyrównuje lekko koloryt nadając skórze naprawdę zdrowego wyglądu. Same ochy i achy ... i tylko jeden problem. Jak na lato ma za niski SPF. Idealny więc będzie na wczesną jesień i wiosnę.

1 Kommentar:

  1. Uwielbiam ten piękny olejek :) Do tego pachnie genialnie :) Z resibo masz coś jeszcze?czaję się na ich kremy do twarzy. KIKO zazdroszczę, ale to już od dawna. z P2 miałam tusz-był beznadziejny-oko pandy po godzinie...

    AntwortenLöschen