Pamietam pusta butelke po tym likierze, jak kiedys bylam w domu, jakos nigdy sie nie zalapalam;) A na "rzeczy, ktorych nie rozumiem" to mam taki swoj firmowy polusmiech i ide dalej...nie ma co sie szarpac z otaczajaca "dziwnoscia".
Agnieszko, wiec zrobimy to tak: ja zorganizuje to kawowe cudo, ty wyciagniesz schowany kawalek Brownie z kokosem i spotkamy sie gdzies miedzy tu ta tam... i bedziemy sie delektowac :)
Pamietam pusta butelke po tym likierze, jak kiedys bylam w domu, jakos nigdy sie nie zalapalam;)
AntwortenLöschenA na "rzeczy, ktorych nie rozumiem" to mam taki swoj firmowy polusmiech i ide dalej...nie ma co sie szarpac z otaczajaca "dziwnoscia".
Agnieszko, wiec zrobimy to tak: ja zorganizuje to kawowe cudo, ty wyciagniesz schowany kawalek Brownie z kokosem i spotkamy sie gdzies miedzy tu ta tam... i bedziemy sie delektowac :)
LöschenDeal! :)
LöschenA z cukrem ta kawa, czy bez!? ;P
AntwortenLöschenp.s.
Ja też go lubię...mniam....:)
Nastepnym razem zamiast Martini wypijemy to :D
AntwortenLöschen