13.04.2012

back to school

Aby być studentką 'pełną gębą' włączyłam internet w telefonie. 
Na moje dojazdy i długie dni na uczelni, nie mogli wymyślić nic lepszego!

(zdj.z google)

Gdy pierwszoklasiści rozpoczynają swoją edukację w niemieckiej szkole tradycyjnie w pierwszy dzień przynoszą ze sobą taką Schultüte (czyli jakby 'szkolną siateczkę'). Można je oczywiście kupić, jednak szczególnie Mamy lubią robić je same; chowają tam wtedy słodkości i przeróżne rzeczy, które są w szkole niezbędne.

Ja też dostałam taką zmodyfikowaną Schultüte od Pana Męża; Women's Health, Red Bull, gumisie i orzeszki- czyli wszystko co potrzeba, prawda?! ;)

5 Kommentare: