30.04.2012

nostalgia

Zrobiliśmy zakupy jak dla wojska. A tu naprawdę nie przesadzam.
Okna są pomyte a mieszkanie wysprzątane. 
Jesteśmy gotowi na rodzinne odwiedziny w środę . Czy 'psychicznie' to się jeszcze okaże. ;)
Jedno jest pewne: będzie full house!

Szczerze? Nie tak wyobrażałam sobie majowego weekendu. Choć lubie odwiedziny, lubie szykowanie, pieczenie i podanie- sprawia mi to przyjemność. Może dlatego, iż jest to coś co potrafię.
Jednak majowe dni spędzaliśmy ostatnie lata nad morzem. Taka mała tradycja, którą przerwaliśmy już w tamtym roku. Morze mnie wycisza i uspokaja- i zdecydowanie, zdecydowanie bardzo brakuje mi tego miejsca.


Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen