28.08.2013

planner 2014

Kiedy zaczyna pachnieć jesienią, rozpoczynam poszukiwania kalendarza na 2014. Szukam tygodniami, podniecona, oglądam i dotykam po tysiąc razy, by suma sumarum kupić taki jak zawsze. 
Od lat to samo.


8 Kommentare:

  1. Witaj w klubie. :)
    Jednak w tamtym roku zrobiłam koszmarną rzecz - kupiłam kalendarz na rok szkolny. Właśnie się skończył, a ja na gwałt potrzebuję nowego...

    AntwortenLöschen
  2. Bilionaire,nic straconego. Sa kalendarze od teraz az do grudnia przyszlego roku. Bedziesz miala 1,5roku z glowy :)

    AntwortenLöschen
  3. I mi ostatnio gdzieś przez głowę przeleciała myśl o kalendarzu :))

    AntwortenLöschen
  4. Ja wczoraj przekopywałam neta w poszukiwaniu kalendarza tym razem muszę mieć zapinany bo aż mi sie wszystko z niego wysypuje :)

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. kurcze, nie moge zamowic kalendarza w necie. MUSZE chodzic po sklepach i dotykac, przegladac, juz w myslach zaplanowac. Aha, no i przez miesiac wracac do tego sklepu i powtarzac ten proces az kupie :P

      Löschen
  5. Ja mam dokładnie tak samo. Szukam, wybieram, przebieram, myślę, kombinuję, a w końcu i tak mam taki jak zwykle. W tym roku mam zamiar zrobić sobie kalendarz sama. Taki jak potrzebuję. Ale co z tego wyjdzie zobaczymy w okolicach stycznia :)

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Lubie to, choc po jakims czasie staje sie to meczace.
      Kurcze, ale zrobic sobie kalendarz sama? Hmmm podsunelas mi pomysl :)

      Löschen