12.10.2012

alone

Pan Mąż wyjechał. 
Dla mnie to pierwszy weekend, który spędzę w domu całkowicie sama. 
Zawsze myślałam, że będzie to powód do podskoków i euforii- bo przecież lubię być sama. 
Ale za to jeszcze bardziej lubie nasze wspólnie spędzane weekendy; zapach jesiennego śniadania w łóżku, nasze gotowanie, wieczorne spacery i świadomość, że on po prostu jest.

Zostaje mi zatem na pocieszenie nasze duże łóżko, które w końcu będę miała tylko dla siebie samej.


                              

2 Kommentare: