26.09.2012

z cyklu; ludzkie fenomeny

Ja naprawdę nie widzę potrzeby, aby osoby- które zna się od paru lat, z którymi posługuje się tymi samymi językami od lat- zostawiały nagle wiadomości w języku obcym, tylko dlatego, że wyjechały. 
Nie powiedziałabym nic, gdyby dzielono się nowo nabytymi słówkami z kraju w którym się aktualnie jest. 
Nie. 
Wiadomości są po angielsku. Może i ja zaczne ni z gruszki ni z pietruszki pisać po szwedzku?!
Irytujący fenomen.


8 Kommentare:

  1. Pisanie to jeszcze nic. Najlepiej gdy zaczynają mówic do nas w języku obcym, zamiast ojczystym, i co lepsze, robiąc przy tym mnóstwo błędów.
    Albo gdy słyszę od osoby która kilka lat jest na emigracji, że będzie do mnie mówiła po niemiecku, bo tak jej łatwiej. ... Bez komentarza.
    (chociaż moja znajoma gdy widzi, że ktoś jest jej krajanem i zwraca się do niej w obcym języku mówi: nie ma sprawy, możemy mówic w ojczystym, żeby Ci było łatwiej ;) albo rzuca coś na temat ostrego akcentu, którego ten ktoś się nie pozbył - złośliwe odrobinę, ale podobno działa bezbłędnie;)

    AntwortenLöschen
  2. no cóż kompleksy ludzi w różny sposób się uwidaczniają ..

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Witam, od teraz jestem czytelniczką twojego bloga:)) Pozdrowienia :)))

      Löschen
  3. Znam doskonale te przypadlosc i tez mnie to zawsze zadziwia.. Jeszcze lepiej jak w rozmowie slyszysz lamanym polskim "yyy...jak to bedzie po Waszemu?" :D znam historie jak jedna osoba zapytala sluchaj, to jak to bedzie "po Twojemu", po angielsku? i wiesz jaka byla odpowiedz? ... "a wiesz ze tez nie wiem" :D Sa takie przypadki ktore wyjechaly pol roku temu i juz mowy ojczystej zapomnialy tak sie w dupach (i glowach) poprzewracalo.. i nie mowie tu wcale o fachowym slownictwie...bo takiego rzeczywiscie mozna nie znac w 2 jezykach. Btw, czemu po szwedzku? :) jestes w DE zacznij pisac po niemiecku, pozwol aby i Tobie woda sodowa uderzyla do glowy ;) (ale tylko na 1 dzien ok?:) )

    AntwortenLöschen
  4. Kochane Dziewczyny, emigracja to temat rzeka i to co piszecie jest absolutnie trafne. Sa tacy i sa jeszcze inni. Jest jeszcze tyle z tym tematem zwiazanych aspektow ktore trzeba brac pod uwage, jesli chce sie juz o tym rozmawiac, np. jak dlugo osoba juz zyje w innym kraju, jakie ma tam srodowisko, co robi, itp. - ze ja raczej o fenomenie emigracji sie wypowiadac nie bede, bo skoncze na pracy mgr. ;)

    W poscie powyzej nawet nie chodzilo konkretnie o emigracje, raczej m.in. o kolezanke, ktora pare miesiecy temu wyjechala i za pare miesiecy znow wroci. Jakby np. byla w hiszpani i napisala mi pare slow po hiszpansku- ok.
    Ale byc w hiszpani i pisac wiadomosci typu "zostawilam ci wiadomosc", "wciaz czekam na pare slow od ciebie" itp. po angielsku - to juz jest cos nie tak.
    Ale ona nie pierwsza i nie ostatnia.
    Podpisuje sie pod komentarzem aghapimetki: "kompleksy ludzi w różny sposób się uwidaczniają"... i tyle!

    AntwortenLöschen
  5. Dieser Kommentar wurde vom Autor entfernt.

    AntwortenLöschen
  6. "Ty nie pisać w obcy język...bo ja nie rozmieć obca mowa..." ;)

    AntwortenLöschen