22.09.2011

wampiry

Ludzie są jak wampiry (nie wszyscy, są wyjątki)żywiące się nie ludzką krwią, lecz ludzką energią. A ludzie tego nawet nie widzą, nie wiedzą kiedy stają się jednym albo drugim.
Może być to na pierwszy rzut oka dość nierealne skojarzenie, a nawet i głupie porównanie. Jednak od dłuższego czasu nad tym rozmyślam, próbuję znaleźć określenie na to, co obserwuję w ludziach. Świat stał się egoistyczny, to przecież żadna nowość... Zastanawiam się czemu ludzie muszą wciąż mówić tylko o sobie, problemy drugiej osoby stają się nieistotne, bo co może ta osoba na przeciwko wiedzieć, kiedy nie ma MOICH problemów. Po rozmowie, po spotkaniu, po przeczytaniu maila lub listu- pojawia sie pustka i zmęczenie, niezależnie czy to 9 rano, 14 po południu czy 20 wieczorem- czy trzeba przetrwać caly dzień i stawić czoło własnym problemom.
Jestem przekonana, 
że każdy z nas ma takiego wampira w swoim gronie.
 

1 Kommentar: