Być może jestem staromodna, może jest toraczej przekonanie i upór który sprawia, że nie akceptuję innej (medialnej) formy książki niż pospolitej książki.
Dlugo bylam na nie, bardzo dlugo. I nigdy nie siegne po takie rozwiazanie czytajac w domu badz w autobusie/tramwaju, bo za bardzo lubie ksiazki. Ale po ostatnich wielu godzinach spedzonych na lotniskach i wielu lotach coraz bardziej przekonuje mnie jakis czytnik, bo nie zawsze jest mozliwosc targania ze soba ksiazek, a kilkunasto godzinne loty jakos trzeba przezyc;)
jeśli staromodność to - uwielbianie szelestu kartek... zapachu nowej książki... to tak ja też jestem staromodna :D
AntwortenLöschenI ta chwila po, gdy przeczyta sie ostatnia strone i zamyka ksiazke- to jest to :)
LöschenNic, jestesmy staromodne :)
...i oby ta Twoja, moja, nasza staromodność nigdy nie przeminęła!!! :)
AntwortenLöschenMoc uścisków z WrocLove!
OBY! :) Buziaki :**
LöschenDlugo bylam na nie, bardzo dlugo. I nigdy nie siegne po takie rozwiazanie czytajac w domu badz w autobusie/tramwaju, bo za bardzo lubie ksiazki.
AntwortenLöschenAle po ostatnich wielu godzinach spedzonych na lotniskach i wielu lotach coraz bardziej przekonuje mnie jakis czytnik, bo nie zawsze jest mozliwosc targania ze soba ksiazek, a kilkunasto godzinne loty jakos trzeba przezyc;)