Adwent bez pieczenia to nie adwent- choć jeśli miałoby to być wyznacznikiem, to miałabym przedświąteczny czas przez prawie cały rok.
Wiśniowe ciacho mojej kumpeli Reni, jest ... przepyszne i przede wszystkim proste. Tak szybko jak się je przygotowywuje, równie szybko się zjada. I tu nie przesadzam.
Dostałam takie cudeńko ostatnio jako tort urodzinowy - i od tej pory nie ma zmiłuj się. Piekę praktycznie non stop.
Nie jest słodkie (bo nie dodaję cukru hahaha), a wiśnie dają tą kwaśno-słodką owocową nutę, co sprawia, że ciasto jest fajnie wilgotne, ale zarazem kruche. Posypane migdałami lub kokosowymi wiórkami, które dopełniają smak wypieku.
Co tu dużo mówić- za parę dni druga niedziela adwentu, namawiam zatem do wypróbowania i tyle :)
PRZEPIS:
- ciasto - nadzienie - posypka
200g mąki 2 słoiki wiśni drelowanych 100g płatków migdałowych lub wiórek
125g masła cynamon według uznania
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
→ Zmieszaj składniki na ciasto, zmiksuj na jednolitą masę i odstaw na 30min do lodówki. (Do mojej wersji nie dodaję cukru, jedynie dosypuję saszetkę cukru wanilinowego, jeśli mam akurat pod ręką).
→ Odcedź wiśnie, w soku od wiśni rozpuść mąkę ziemniaczaną i zagotuj. Następnie dodaj wiśnie (nie gotując już dalej) i do smaku cynamon
(Jeden słoik wiśni to pojemność ok. 700ml)
→ Wyłóż spód foremki (26cm) papierem do pieczenia, następnie rozdziel ciasto tak, aby wystarczyło ciasta również na obłożenie boków foremki
→ Masę z wiśniami przelej ostrożnie do foremki i posyp migdałami lub/i wiórkami
→ Piec w rozgrzanymi piekarniku 180-200° przez 30min
→ Zostaw w foremce do ostudzenia, podaj na drugi dzień
EDIT: Na podstawie tego ciasta, można zrobić tzw. "pimp up" na wersję tortową. Po upieczeniu, na drugi dzień przed podaniem, ubić 500ml słodkiej śmietany i rozłożyć na wierzch ciasta. Następnie posypać czekoladowymi wiórkami. Voilà.
Niedlugo wyprobuje Twoja wersje ;)
AntwortenLöschenNie nie, co to to nie! Twoja najlepsza. Zrobie cos innego ;)
Löschen