Jestem dość pewna, że jest to jeden z odcieni mojej tegorocznej jesieni.
27.09.2012
26.09.2012
z cyklu; ludzkie fenomeny
Ja naprawdę nie widzę potrzeby, aby osoby- które zna się od paru lat, z którymi posługuje się tymi samymi językami od lat- zostawiały nagle wiadomości w języku obcym, tylko dlatego, że wyjechały.
Nie powiedziałabym nic, gdyby dzielono się nowo nabytymi słówkami z kraju w którym się aktualnie jest.
Nie.
Wiadomości są po angielsku. Może i ja zaczne ni z gruszki ni z pietruszki pisać po szwedzku?!
Irytujący fenomen.
kasztanowo
Niby duży wazon z kasztanami to nic takiego, jednak lubię właśnie takie szczegóły w mieszkaniu.
Szczególnie w tym roku marzyłam o wrzosach na balkonie, które już nacieszają oko i o dużej pomarańczowej dyni, która niebawem do nich dołączy.
Nawet z jesieni można czerpać odrobinę przyjemności... jeśli się jedynie na to pozwoli.
25.09.2012
24.09.2012
20.09.2012
GA
Ile ja się naczekałam. Choć akurat w czekaniu staję się ostatnio mistrzynią...
Za tydzień rozpoczyna się wreszcie 9 sezon Grey's Anatomy.
Będzie lóżko, będą duże poduchy, będzie popcorn, będę ja.
Can't wait!
19.09.2012
To Rome ...
Nasze 'kinowe randki' kończą się czasami tak, że wychodzimy z kina nie wiedząc co myśleć o obejrzanym filmie. Pół godziny później, parę przecznic dalej nadal nie znaleźliśmy odpowiedzi na to pytanie...
18.09.2012
kurczak*
Czasami nie potrzebuję przepisu. Czasami nawet nie do końca wiem, co z tego wyjdzie. Przeważnie mam jedynie wizję a potem tylko; próbuję, dodaję, eksperymentuję.
I wychodzi, smakuje, czasami bardzo.
I wychodzi, smakuje, czasami bardzo.
*Kurczak w sosie kokos-curry z warzywami, mango i nutką chili.
Do tego ryż.
Włosy...
...to zawsze nie za łatwy temat.
Ścięłam je 'na krótko' prawie miesiąc temu. Nie żałuję- potrzebowały tego- odrastają.
Że nie żałuję to nie oznacza, że czuję sie w nich w 100% dobrze.
Za miesiąc ponownie się wybieram, nie na podcięcie tylko na poprawkę.
Już wiem, że potrzebuję z przodu pocieniowane włosy...
17.09.2012
hope(s)
Gdzieś w sercu wiem, że ten wyczekiwany tydzień będzie dobry. Musi.
Z ogromną nadzieją i lekkim strachem 'lecę' ... byle do środy, byle do piątku!
15.09.2012
change(s)
Jeszcze nawet nie tak dawno temu byłam zdecydowanie nocną sową.
Teraz jestem bardzo wczesnym porannym skowronkiem.
Zmiany nadchodzą, choć są jeszcze speszone, dostrzegając je głównie przypadkiem.
13.09.2012
nie lubię!
Prawie całymi dniami siedzę sama. Piszę pracę na studia- choć się bardziej męczę...niż piszę.
Gdy przyleciał na nasze ósme piętro gołąb (a strasznie ich nie lubię) w pierwszej chwili nie pomyślałam nic złego. Coco cały dzień przesypia, więc chociaż na ptaku mogłam na chwilę zawiesić oko.
Niestety nie pomyślałam, że gołąb mógłby na mojej białej balkonowej ścianie zostawić fioletową(!) niespodziankę...
12.09.2012
jesienne migawki
Chodzą za mną ułamki wspomnień; będąc akurat w małej przytulnej poznańskiej kawiarence i zanim wejdę i rozsiądę się na tych dużych fotelach przy oknie, czuję już ten słodko-gorzki zapach czekolady, smak przeróżnych przypraw i dodatków.
Jak dla mnie, jesień może mnie już otulić.
11.09.2012
10.09.2012
The Magic...
Gdzie są te czasy, kiedy wieczorami- ba! nocami- oglądało się filmy w całości.
Teraz jestem szcześliwa, gdy nie prześpię pierwszej połowy, a drugą automatycznie zostawiam na kolejny dzień.
08.09.2012
dla E.
07.09.2012
06.09.2012
Baby on the way
"Mały może urodzić się już na dniach, a nie dopiero w październiku!" - pisze mi lekko spanikowana koleżanka.
Jak to JUŻ?
Jedna z tych wiadomości, która na chwileczke zatrzymuje czas.
yummy
Czy jest coś lepszego, od Maminego świeżo z pieca wyciągniętego ciasta drożdżowego?
Chyba nie...bynajmniej tego dnia.
Chyba nie...bynajmniej tego dnia.
05.09.2012
...
Lubię fajerwerki.
Szczególnie te wrześniowo winobraniowe z muzycznym podkładem.
Mam wtedy wrażenie, że spadają gwiazdy- a ja mogę zrobić wszystko.
04.09.2012
my hero
Pan Mąż naprawił i wyczyścił mój rowerek, na którym nie jeździłam już chyba od ponad roku i sprawił, że odczuwam nowo odzyskaną wolność na dwóch kołach.
Teraz On biega, a ja śmigam obok niego- oczywiście motywując ;)
03.09.2012
notebook(s)
Dwa różne notesy, do dwóch różnych spraw.
Mając nadzieję, że posegreguję w końcu nie tylko swoje myśli- zaczynam dzień.
W tle nieustannie Good Morning Jazz.
01.09.2012
weekend
Dobre sobotnie śniadanie zwiastuje dobry dzień.
A może i zapowiada nawet fajny weekend?
W tle ulubiona płyta "Good Morning Jazz" - swieżo wyciśnięty sok
z warzyw i owoców smakuje wtedy jeszcze lepiej.
Miłego, Kochani!
Abonnieren
Posts (Atom)