Co? Jak? Już?
Ostatni dzwonek by zamówić w końcu bikini.... co okazuje się nie być takie łatwe... szczególnie zimą!
Dobrze, że wiosna przed drzwiami; bo przy strojach kąpielowych, które były dostępne jeszcze parę tygodni temu, obawiałam się, że będę musiała przykrywać się ... piaskiem - albo wodą, tylko nie wiem czy byłoby mi do śmiechu tak jak jej:
;)
(via Zonnar) |
Ach, podroz poslubna?:)
AntwortenLöschenAle fajnie:)
PS nie lubie kupowac bikini...jedyne zakupy, ktore wprowadzaja mnie w kompleksy ;)
Kto wie, kto wie :)
LöschenTez za takimi zakupami nie przepadam...o kompleksach to juz nawet nie wspominam ;)
A jakby tak gołą pupcię jednak na słoneczko wystawić, to co by się takiego stało... Pewnie tylko tyle, że raczej tych fotek z wczasów byś chętnie nie pokazywała... ;P
AntwortenLöschenPlażo nudystów...PRZYBYWAM?!
O tak, bo pragne miec zdj pieknej plazy ze swoja "gola dupcia" w roli glownej.... ;)
LöschenZostawie to dla nas, jak podbijemy plaze Australii :D
Strój na pewno się znajdzie! Najważniejsze żeby wypoczynek minął w rewelacyjnej atmosferze
AntwortenLöschenOby-jedno i drugie :)
LöschenMam nadzieję, że kiedyś to nasze marzenie się spełni............. :)
AntwortenLöschen