Lubię nasze nieśpieszne niedziele.
Popołudnia na dywanie i fochy, bo Ktoś przegrywać nie potrafi.
Herbata w dzbanku, homemade pizza i dużo śmiechu.
Słońce, które ogrzewa plecy.
I takie chwile, kiedy otaczające obowiązki, na godzin parę, schodzą na drugi plan.
"Świat bez końca" - rewelacyjna gra! Oj zatęskniłam za czasem, gdy mieliśmy na nią czas! ;)
AntwortenLöschen@La Parapet: wiec zachecam, aby znowu wyciagnac i zagrac :)
LöschenGry planszowe lubię. Czasem jednak czasu nie starcza...
AntwortenLöschen