Muszę przyznać, że podoba mi się idea brania małżonków jako Chrzestnych do jednego i tego samego dziecka. Taki pomysł mógłby być mój.
Z Panem Mężem mamy od paru dni tego samego Chrześniaka i jesteśmy dumni, że zostaliśmy wyróżnieni nie tyle jako osoby, ale przede wszystkim jako małżeństwo.
Znam kryteria wyboru Rodziów tego dziecka, i cieszy mnie niezmiernie, że nie zostaliśmy wybrani tylko dlatego "bo wypadało".
wydaje mi się, że wielu ludzi urządza chrzciny "bo tak wypada". Przed nami również intensywne poszukiwania chrzestnych, które mam nadzieję okażą się owocne. A wam gratuluję takiego wyróżnienia :) spędziłam trochę czasu nad Twoim archiwum i oczywiście będę pojawiać się często :) pozdrawiam
AntwortenLöschenGdzies w sercu na pewno wiecie kogo wybrac i tym sie kierujcie :) pozdrawiam
Löschen