13.12.2020

my kind of "blogmas" 2020

Jakiś czas temu przeglądnęłam wpisy ostatnich lat. Zanim się spostrzegłam, przeczytałam bloga od deski do deski. Ileż tu jest zapisanych chwil! Każdy wpis coś przypomina, każdy wpis jakbym pamiętała- jest coś niezwykłego w tym. Z wielką tęsknotą wracam do ubiegłych lat....bije z nich lekkość, choć nie zawsze tak było, ale tkwi w nich coś innego - coś, czego mi tak bardzo chwilowo brakuje. Pragnę zatrzymać czas. Nic nie musieć. Żyć daną chwilą, choć tak bardzo się staram... Przegapiłam blogmas 2019. Niby to nic, a jednak w mojej małej kronice coś brakuje.
2020 nie będzie lepszy, bo połowa Adwentu praktycznie za nami. Przeglądjąc jednak wpisy świąteczne ubiegłych lat, żałuję że nie zapisałam zeszłorocznych chwil - dlatego jakie by nie były, (daleko mi np. do super zdjęć) wrzucam pierwsze 6 dni. Dla "przyszłej" mnie. Ku pamięci.



Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen