06.02.2018

what I eat in a day




W T O R E K

🍴 Z samego rana, po przebudzeniu, wypiłam najpierw 2 duże szklanki wody. Śniadanie zjedliśmy chwilę po 9-tej - składało się ono dziś z płatków owsianych, które ok.30min wcześniej zalałam wrzątkiem. Do tego wiórki kokosowe i kiwi. Całość polana syropem klonowym i posypana nasionami konopii. 

Najmłodszy u-w-i-e-l-b-i-a takie śniadania.

Po jakimś czasie przyszedł czas na kawę. W ciągu tygodnia piję zazwyczaj jedną dziennie.


🍴Na lunch ok.13-stej zrobiłam tosta z już mocno dojrzałym francuskim serem, do tego mała sałatka z rukolą i pomidorami. Całość posypana czosnkiem granulowanym i balsamicznym sosem.










🍴Godzinę poźniej miałam ochotę na ostatni kawałek ciasta bananowo-batatowego, który posmarowałam domowymi powidłami. 
Do tego owocowa sałatka z granatem, jabłkiem i pomelo (posypane wiórkami oczywiście).








🍴Chwilę po 16-stej zjedliśmy wspólnie w czwórkę obiad. Mimo, iż Junior ma pełne wyżywienie w przedszkolu, z apetytem je z nami jeszcze obiad i przeważnie domaga się jeszcze kolacji ;) 

Dziś na obiad była kremowa zupa z warzyw zrobiona przez moją Mamę, do tego niemieckie kopytka tzw. Schupfnudeln wraz z rukolą.  Tym razem do sałatki był dressing musztardowy i posypką mix-orzeszków.




Pomiędzy posiłkami piję wodę lub herbaty ziołowe, zachowując odstępy ok.30min do godziny, przed lub po posiłku.

2 Kommentare: