Nowy rok w klimacie thriller uważam jak najbardziej pasujący do okoliczności. Stawiam na mocne bodźce już od początku, niech synapsy pracują. ;)
A tak na poważnie, jest to moja pierwsza przygoda z tym autorem.
I choć słyszałam, że ponoć jest dobry, nie przypuszczałam że aż tak.
Odważna tematyka, która dopiero pod koniec tak naprawdę otwiera oczy.
Fitzek pozostawia pewien niedosyt, takie mrowienie w palcach- od razu chciałoby się poszukać kolejnej jego książki.
I daj Boże, abym już nie musiała być nigdy pasażerem dużego statku. ;)
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen