Wraz z końcem maja oddaliśmy klucze od poprzedniego mieszkania. Zamkneliśmy oficjalnie drzwi, zamykając tym samym pewien rodział dla naszej rodziny.
Byłam przekonana, że ciężko będzie mi opuścić to mieszkanie na 8.piętrze, z ukochanym "oknem na świat". Mimo, iż z wielkiego miasta przeprowadziliśmy się do miasteczka, a ósme piętro zamieniliśmy na parter z tarasem - w życiu bym nie pomyśla, że towarzyszyć temu będzie ulga.
Ulga, ekscytacja i poczucie dobrze podjętej, na tę chwilę, decyzji.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen