Chwilami przeżywam różne "dramaty" spowodowane jego wiekiem. No przecież nie swoim, nie?! 😅
Na czele pierwsza myśl - kiedy. KIEDY to zleciało?!?!
Ależ ile można powtarzać, że czas naprawdę szybko leci.
Jeśli mnie się ktoś zatem pyta ile lat mają chłopcy, na co wyszczelam od razu jak z petardy- że trzy! - po czym następuje chwila ciszy, kręcenia oczami i kalkulacji- wychodzę na wariatkę, serio.
Niemniej, mam pięciolatka.
Takiego, który na moje pytanie czy się z Mamą potuli mówi "zaraz, okay?" It is what it is.
Rośnij Synku zdrowy i szczęśliwy, sam Bóg wie, w jakim zwariowanym świecie dorastać będziecie.
A właśnie ten świat potrzebuje takich dzieci jak Ciebie!
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen