Ponoć się Stany kocha albo nie lubi.
"Śmieszne" jeśli zdamy sobie sprawę jak wielki i różnorodny jest ten kraj, który jest większy od Europy.
I choć wliczałabym się- teoretycznie- do grupy numer dwa, to chciałabym najpierw zobaczyć tutaj kogoś, kto w biały dzień, w piżamie i kozakach, robi zakupy w supermarkecie :)
Chyba nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, jak bardzo podróże mogą 'kształcić', mając potem - mniejszy lub większy- wpływ na naszą codzienność...
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen