Uważam, że ze zwierzątkiem w domu, dzieci mają szczęśliwsze dzieciństwo.
I nie tylko.
I nie tylko.
Jedno kwiknięcie Juniora a Mozart już przyleciał i grzecznie czuwał przy jego boku.
Moje małe wielkie marzenie; mieć kiedyś taką włśnie dwójkę.
Piękny ten Twój pies. Ja już od dawna marzę o czworonogu, ale to marzenie musi jeszcze trochę poczekać :(
AntwortenLöschenHoneeya,niestety Mozart byl u nas tylko w odwiedzinach. Na nasza psiunie musimy jeszcze troche poczekac...
LöschenSlicznosci:)) Tez kiedys bedziemy mieli jeszcze merdajacy ogon:)
AntwortenLöschenAle wiem, ze to bardzo duzo zachodu. Moj brat z bratowa maja takiego labradora (o tym samym imieniu!!:)) i malutkie dziecko. Nie jest latwo, bo pies to duza odpowiedzialnosc i sama logistyka zejscia z psem na spacer, jak jest tylko jedna osoba dorosla w domu, jest problemem niestety. Maja duzo szczescia, bo moi rodzice mieszkaja 2 minuty od nich i jak jest potrzeba to moj Tata zajmuje sie Malym, zeby ktos mogl wyjsc z Mozartem na spacer:)
Agnieszko, dwa Mozarty a zaden z nich nasz :P
LöschenZdaje sobie sprawe, ze nie jest latwo, tym bardziej jakby w moim przypadku bylo male dzieciatko i na dodatek szczeniak. Dlatego musimy jeszcze poczekac, kierujac sie nawet aktualnie za malym mieszaniem na takiego psa. Chociaz bardzo bym chciala, aby Junior jak troszke podrosnie wychowywal sie z pieskiem. Nic to, czas pokaze.
Fajnie jest czekac na ten merdajacy ogon :) bedzie zajefanie!
O jaki piękny!
AntwortenLöscheno matko ! mały labek? uwielbiammmmm.
AntwortenLöschenja już Labka mam , może nie małego ale najukochańszego pod słońcem. teraz czekam już tylko na Kaję :)
Mariposa en privado, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze pisuni :) My musimy jeszcze poczekac...
LöschenTeż uważam,ze z pieskiem dzieci maja szczęśliwsze dzieciństwo. Niestety również musimy trochę poczekac;)
AntwortenLöschen2malestopki, fajnie jest na cos czekac :)
Löschen