Należę do tych, które nie potrafią spać same w pustym łożku. I choć mam małe stópki, któresię w nocy do mnie pod kołderkę skradają, zasnę dopiero wtedy, kiedy On wraca z pracy.
Mam to samo, a On tego nie rozumie;) Odczuwam to zwłaszcza, gdy mąż pracuje na nocną zmianę. Cały tydzień walam się w łóżku, zasypiam dopiero nad ranem, gdy wraca z pracy.
Mam to samo, a On tego nie rozumie;) Odczuwam to zwłaszcza, gdy mąż pracuje na nocną zmianę. Cały tydzień walam się w łóżku, zasypiam dopiero nad ranem, gdy wraca z pracy.
AntwortenLöschen...i to jest właśnie miłość :)
AntwortenLöschen